Po wielkim bumie związanym z rozwojem maszyn wirtualnych z jakim mieliśmy do czynienia w latach 70-tych, nastąpiła dziesięcioletnia stagnacja. Oczywiście nie znaczy to, że w latach 80-tych nie wydarzyło się zupełnie nic w dziedzinie wirtualizacji, lecz wydarzyło się stosunkowo niewiele. W ciągu całego dziesięciolecia świat nie doczekał się niczego rewolucyjnego.